95. Drzwi wewnętrzne - wybór
Nadszedł czas na podjęcie decyzji o wyborze drzwi wewnętrznych.
Nie byłabym sobą gdybym nie zmieniała upodoban i decyzji przynajmniej ze cztery razy. Były więc na tapecie drzwi: białe, orzechowe, dąb bielony, znowu orzechowe, białe, orzechowe (Już nawet mielismy kilka wycen na POL-SKONE Sempre Lux fornirowane) ale jednak białe nie dają mi spokoju. A tak właściwie to do pozostania przy białych przekonał mnie mój mąż, który od poczatku wolał takowe rozwiązanie twierdząc, że białe nadadzą wnętrzu bardziej pogodnego, wesołego charkteru, nie zaciemnią go i bedą się ze wszystkim dobrze komponować. Nasz dom bedzie urządzony w stylu bardziej klasycznym, sielskim, kanadyjskim (z racji pochodzenia męża) a niżeli nowoczesnym. Na szczęście oboje mamy bardzo zbliżone upodobania i mamy tendencję wybierać te same rzeczy nawet bez uprzedniej konsultacji. Oszczędza nam to stresów związanych z problemem rozbieżności gustów
Wracając do naszych drzwi...... daliśmy wczoraj do wyceny (wierzymy, że jest to już ostateczna i nieodwołalna decyzja) takie oto drzwi:
Do wiatrołapu, szkło przezroczyste fazowane:
Do gabinetu, kotłowni, łazienek oraz naszej sypialni:
Do pokoi dziecięcych takie (szkło mleczne błyszczące):
Do drzwi będą dopasowane ościeżnice regulowane oraz korony (w niektórych drzwiach jednostronnie)