147. Wróciłam, sobotni plan wykonany.
Jak postanowiłam, tak zrobiłam. Wykończyłam wreszcie te cegiełki co do joty. Zaspoinowałam wszystkie ![]()

Ach! jaka jestem z siebie dumna, w końcu mam swój widoczny wkład w budowanie domku, a nie tylko sprzątanie (czego i tak nie widać, albo widać przez moment).
Takiej to zaprawy użyłam do spoinowania:

Po skończeniu pracy zdążyłam zrobić jedną fotkę i padły mi baterie w aparacie, uffff, ale jedna jest i widać na niej efekty mojej ciężkiej pracy
:

Zdjęcie jest niestety jakby zamglone, być może dlatego, że zrobiłam je zaraz po zamiataniu podłogi i tumany kurzu uniosły się niczym chmura po atomówce
Pewnie obiektyw się nieżle przykurzył. Spoiny nie mają jednolitego koloru. Te robione dzisiaj są ciemniejsze bo jeszcze nie przeschły.
Następnym razem nie omieszkam nacykać lepszych fotek.
I jak? Nadaję się na murarza / murarkę?
Ale co ja mam biedna zrobić. Według planów, mieliśmy wykończyć domek wcześniej, ale ze względu na brak kupca na mieszkanie wszystko się odwlekło. A montaż mebli kuchennych i tak miał nastąpić przed 25 pażdziernika więc jest już po tzw. terminie. Wszędzie jest nadal niesamowita ilość pyłu. Zamiatałam dzisiaj trochę i powiem jedno, to jest po prostu masakra. Przerzucanie kurzu i pyłu z miejsca na miejsce. Wszystko się unosi i osiada na ścianach, oknach, parapetach, wszędzie. Skłaniam się ku zakupieniu odkurzacza przemysłowego. Zaczęłam przeszukiwać necik żeby zdobyć jakieś rozeznanie w tym kierunku. Nie wiem jaką powinien mieć moc, i inne takie pierdółki. Nie zamierzam wydawać dużo kasy (coś około 300 zeta). Potem może nam się przydać do sprzątania garażu, samochodu itp. Czy ktoś może mi polecić jakiś sensowny model w rozsądnej cenie?
. Kostki raczej nie położymy bo jest już zbyt zimno, podsypka cementowa mogłaby się pokruszyć i wtedy podjazd wyszedłby niczym fala na Bałtyku 





























Komentarze