212. Schody, listwy dzień 2 - gotowe (19.03.11)
Wklejam dzisiaj zdjęcia z dnia wczorajszego. Panowie stolarze wyczarowali mi wymarzone schody. Wreszcie podstopnice będą nalezycie czyste. Do tej pory były nie obrobione i strasznie się brudziły. Schody nabrały oprawy i charakteru. Nigdy nie podejrzewałam, ze wstawienie deski i podstopnic moze być az tak pracochłonne. Wymagało to ogromnej ilości precyzyjnych docinek kątowników maskujących, potem mocowania ich, szpachlowania łączeń i dziurek po gwoździkach, malowania łączeń itp. Wszystko wykonano bardzo starannie.
Listwy też nadały wnętrzu ogłady i mozna powiedzieć, ze wreszcie etap wykańczania podłóg mamy za sobą.
Ponizej widać miejsce, gdzie trzeba zamaskować styk deski z podstopnicami:

Deska ma juz przymocowany "nosek":

Wypieranie deski na piętrze:

Kazdy ma coś do zrobienia:

Postanowiłam, ze listwy nie będą biegły wzdłuz ścian obłozonych cegiełkami:

Przy drzwiach tarasowych trzeba było zastosować taki patent. Listwy muszą być tutaj nizsze aby mozna było w pełni otworzyć skrzydło:

Tutaj to samo tylko z innej strony:

Kątowniki maskujące muszą być dokładnie podocinane pod kątem 45 stopni i idealnie spasowane:


Wszelkie łączenia i ślady po gwoździkach kryte są farbą:

Pierwszy stopień i listwa. Cwierćwałek dobrze przylega do podłogi i stanowi ładne wykończenie:

A tutaj przy okazji zdjęcie mojej ceglanej ściany z podświetleniem ledowym:


Salon juz oblistwowany:

Prezentacja schodów w całej okazałości:









Klatka schodowa tez ma wysokie listwy:



Jestem juz kontenta, ze nareszcie sprawa schodów została definitywnie zakończona. Stolarze mają jeszcze przyjechać w przyszłym tygodniu i podobijać ćwierćwałki przy listwach w salonie aby idealnie przylegały do podłogi.
Oby dalej do przodu 
![]()

Komentarze