166. Przyjechały klamki
Kurier dostarczył nam dzisiaj klameczki i szyldziki. Po tych wszystkich rozważaniach, przeglądaniach zdjęć, ankiecie na najładniejszą klamkę .....co ja robię? No.... wybieram coś jeszcze innego. Taka już ze mnie przekorna osoba, co ja na to poradzę. A może to po prostu spowodowane było moja niechęcią do tamtych klamek po ostatniej grypie jelitowej i musiałam spojrzeć na coś innego
Kupiłam klamki Syriusz, w kolorze pasującym do klamek okiennych (stare złoto) oraz do sprzętu oświetleniowego i pstryczków elektryczków na parterze.
Wyglądają one tak:
W rzeczywistości klamka nie jest żółta, jest bardzo stonowana i jakby satynowana (mam na myśli fakturę). Bardzo mi się podoba zarówno kolor, jak i kształt, taki prosty, nie za bardzo przyciągający uwagę. Klamka jest wygodna dla dłoni, a to tez jest bardzo ważne.