105. Zamówiłam płytki do kuchni/wiatrołapu/hallu.
Musiało to trochę potrwać. Oczywiście ostatnie dni spędziłam intensywnie analizując ( w swojej wyobrażni) układ, kolor, wielkości i faktury płytek. Zajrzałam też oczywiście do kilku sklepów aby bardziej namacalnie zbadać obiekty mojego zainteresowania. Wczoraj zrobiłam sporo szkiców obrazujących płytki różnych wielkości, w przeróżnych kombinacjach.
Dzisiaj znowu wyruszyłam do sklepu z zamiarem dalszego gapienia sie ze wzystkich stron i kątów na różne płytki i...... nagle podjęłam szybką decyzję.... ZAMAWIAM. Żebyście nie pomyśleli sobie czasem, że poniosła mnie fantazja i wybrałam coś zupełnie nowego, nie przemyślanego, o nie.... Wybrałam płytki Ceracasa Florencia Beż.
Być może dotrą do nas już jutro. Zdjęcie wklejałam kilka wpisów temu ale ono tak naprawdę nie obrazuje tych płytek bo w rzeczywistości prezentują sie one dużo lepiej. Jak je dostarczą to sama pstryknę fotkę albo i dwie
Kolejna misją do wypełnienia jest wybranie i zamówienie paneli podłogowych. Niby prosta sprawa, niby kolor jakiś tam mi siedzi w głowie ale... wybór jest dość duży a przez to nie łatwy. Do tego jeszcze muszę ograniczyć się do kilku producentów (Balterio, Classen, Krono Original), ponieważ bedę zamiawiać przez znajomego, który ma 25% upust w danym sklepie. Myślę, że da się wybrać coś przyzwoitego tylko jak zwykle musi to trochę potrwać.