34. Dach skończony. Okna c.d. - zmiana !!!
Zacznę od tego, że chyba powinnam się leczyć. Mój brak zdecydowania doprowadza mnie chwilami do szału.
Wiecie co.....? Podpisaliśmy już dzisiaj umowę i wreszcie zapłaciliśmy za okna.... powtarzam się? Ale..
Okna będą w kolorze Lazur 085 Teak,
Lite drewno meranti. Jeszcze wczoraj miały być białe. Jednak dzisiaj rano postanowiłam przyjrzeć się tym białym jeszcze raz, dokładniej. Weszliśmy z mężem do hali produkcyjnej, pooglądaliśmy sobie okna, drzwi tarasowe, pomyśleliśmy, podyskutowaliśmy i wybraliśmy ostatecznie Teak. Te białe wyglądały jakoś tak plastikowo. A przecież te okna są drewniane, kosztują tyle, że aż strach wspominać, no i mają mieć taki jakiś plastikowy wygląd?
A czemu teak? To nie przypadkowy wybór, z pewnością nie pod wpływem chwili także. Teak był jednym z naszych dwóch lub trzech faworytów od początku. Nie wybraliśmy go wcześniej z obawy, że będzie zaciemniał widok okien na elewacji, ale może wcale tak ciemno nie będzie. No i kwestia dopasowania wszystkiego kolorystycznie do dachu.... mam nadzieję, że uda nam się zgrać poszczególne elementy domku tak, żeby miło było na niego popatrzeć.
No to będa drewniane, teak, klamki w kolorze starego złota z przyciskiem. No i oczywiście będą te same szprosy, czyli wiedeńskie 26 mm. Koniec kropka, to tyle w sprawie wyboru okien. Mamy to definitywnie za sobą.
A teraz już przedstawiam wszystkim zimowy krajobraz z Gracjankiem w roli głównej. Tak to wyglądało dzisiaj rano.
Szczerze mówiąc nie byliśmy już na budowie od jakiegoś czasu. Dach został skończony w zeszłym tygodniu akurat dzień przed zamiecią śnieżną. Myslałam, że dojazd będzie utrudniony zwałami śniegu i koleinami, a tu.... miłe zaskoczenie. Droga jak najbardzej przejezdna.
Śnieg przepięknie mieni się w słońcu. Oto Gracjanek przykryty puchową pierzynką:
Po śladach na śniegu można łatwo poznać, czy ktoś, albo coś, wchodziło do naszego domku
Nasz ogród (jak narazie sosnowo-brzozowy)
Inwestorka nie mogła oprzeć się chęci pozostawienia swoich śladów na puszystym śniegowym dywaniku
A to widok na tył domku:
I jeszcze trochę cudownego zimowego krajobrazu:
Nasz najmłodszy skarbek z Gracjankiem w tle: