205. Poczynania bramiarzy
No więc sytuacja wygląda następująco: sam majster wziął mnie na stronę i przyznał, ze nie dopilnował pracowników bo był 2 tygodnie w delegacji. Dlatego tez brama i furtki wyglądają, jakby pomalowano je lepikiem. Oprócz koloru czarnego błyszczącego, widać jeszcze pociągnięcia pędzla. Farby jest za duzo i wszystko jest mało estetyczne.
W związku z powyzszym wszystkie elementy zostaną w poniedziałek rano zabrane do lakierni, wypiaskowane i pomalowane jak nalezy, pistoletem i farbą taką jaką chcę.
Ponizej widać fragment furtki głównej (będą jeszcze dwie śmietnikowe):

Przymiarki:

Wymyśliłam sobie, ze brama będzie miała kształt fali. Spowodowane jest to ukształtowaniem terenu, a więc i róznymi wysokościami słupów. Wyszła jeszcze jedna usterka. Okazuje się, ze skrzydła po zamontowaniu nie zejdą się poziomami u góry. Jest to pewnie wynik błędnego obmiaru, ale to nie problem. Panowie to poprawią i wszystko powinno być ok.
Stwierdzam, ze ci kowale chyba bardzo lubią u mnie gościć
, bo najpierw były poprawki balustrady balkonowej a teraz zaczyna się przygoda z bramą. Ale spoko. Nie narzekam bo nie mam jak na razie z nimi problemu. Nie ma sprzeczek itp.
Poza tymi małymi rozbieznościami brama i furtki bardzo mi się podobają i myślę, ze będą ładnie komponowały się z domem i otoczeniem.

rozeźliłam się na kowali. Oczekiwałam, ze brama i furtki będą dokładnie tego samego koloru co balustrady balkonowe a nie są. Są zupełnie czarne i na dodatek z połyskiem. Ja chcę ciemny grafit mat a nie jakieś tam błyskotki. Grafit pasuje mi do obróbek dachowych i do balustrad. Podobno ta farba jest mocniejsza bo jakaś tam kauczukowa czy coś takiego i przez długi czas nie trzeba będzie martwić się o jej konserwację, ale i tak chcę po mojemu. Stanęło na tym ,ze po montażu jeszcze raz pomalują mi wszystko na taki kolor, zeby mi pasowało. Zobaczymy.
Słoneczko tak pięknie przyświeca od rana więc na porządki mnie wzięło. Nawet wygramoliłam się na dwór z drabiną i umyłam okienko w kuchni ( przez stojącą baterię okno się tylko uchyla więc myję je z zewnątrz).

):














to ja dziękuję za taki interes. Dlatego tez wolę uszyć je sama.
Komentarze